Popiół z marzeń - wiersze

wb, 19-08-2008

po więcej trzeba sięgnąć do książki

najbardziej boli

najbardziej boli samotność w miłości
kiedy słowa już nie są jak biały opłatek
a chwile już dawno nie pachną jaśminem
kiedy stół boli choć kiedyś był mostem
na którym dłonie znajdowały siebie
gdy już się nie czeka na kroki na schodach
kiedyś tak ważne a nawet konieczne
z których – jeszcze niedawno – wróżyło się szczęście
teraz gazeta zastąpiła wszystko
jeszcze można pomilczeć przed telewizorem
ale to milczenie biegnie w różne strony
i słowa wyznań gasną we wspomnieniach
choć przecież od nich kiedyś drżała Ziemia

25.VIII.2007 – 10.V.2008. Milicz

po ich miłości

po ich miłości pozostały tylko
dwa serca przebite strzałą
wyryte scyzorykiem na korze dębu

to drzewo okazało się bardziej trwałe
od ich kochania

ono pamięta jeszcze słodycz pocałunków
i żarliwość wyznań
oni zapomnieli wszystko
nawet kolor oczu i datę urodzin

oni już dawno pobiegli
w różne strony świata
a drzewo ciągle opowiada
kolory tamtego lata

11.II.2008. Milicz.
Oryginalny adres: http://wacburyla.plio.pl/article/pozja-popiol-z-marzen-42.html
Copyright © 2007-2012 by Wacław Buryła