jesteś latem
jesteś latem gdzieś w środku zimy
jesteś zimą gdzieś w środku lata
pustynią wśród tysięcy kwiatów
kwiatem wśród piasków pustyni
jesteś moją wiosną i jesienią
i najbardziej bezpieczną przystanią
różą która ma tysiąc kolców
i bandażem gdy życie krwawi
jesteś słońcem kiedy samotność
ciężkie chmury przetacza przez serce
ciepłym deszczem gdy słabną kroki
którym jeszcze daleko do mety
jesteś domem do którego wracam
umęczony sobą i światem
najcudowniejszym z możliwych rajów
którego nie chciałbym zamienić na nic
13.14.XI.2006. Kraków.
28.VII.2007. Milicz.
czerwcowy deszcz
niech opłucze mnie czerwcowy deszcz
niech spłucze ze mnie ślady łez
które pozostały po Tobie
może z niego urodzi się wiersz
25.VI.2007. Kraków.
23.VII.2007. Milicz.